Honda Club Wałbrzych

99% przypadków to tylko zajechane pierścienie,ale wiadomo że jak rozbierzesz i zobaczysz zajechane panewki to plan naprawy się moze zmienić.
Z tymi silnikami jest tak ,że albo mają panewki dobre,albo zaraz się kończy silnik,trzeba mieć szczęście zeby trafić w okres kiedy już się sypią a silnik jeszcze chodzi.
Opcja remontu po kosztach jest jak najbardziej realna,większość tak robi i wystarcza,bo stare Hondy sa jak stare Scanie-robisz milion,wymieniasz panewki i robisz następny

_________________
Samochody dzielą się na: Japońskie i wyroby samochodopodobne.
SMS-sy kasuję bez czytania-wszystkie razem

U mnie była wymiana samego słupka i po prawie 100k km dalej wszystko jest ok. Dostałem na niego miesiąc gwarancji także zaryzykowałem i nie żałuje.

_________________

Ja też kupowałem silnik i też nie żałuję,ale remont musiałem zrobić i tak niestety,bo do Wrocka upijał litr.
Cena silnika + wysyłka to dwa remonty prawie a i tak będziesz miał silnik bardziej zużyty niż Twój wyremontowany.

_________________
Samochody dzielą się na: Japońskie i wyroby samochodopodobne.
SMS-sy kasuję bez czytania-wszystkie razem

Wymiana samych pierścieni, panewek i koniec? Żadnych dodatkowych nowych części i kosztów? No i czy wystarcza to, aby zmniejszyć ilości spozywanego oleju..

_________________
kto ma japońca jeździ do końca..

Panewki do rewizji przy okazji rozebranego silnika -nie mają żadnego wpływu na pobory oliwy.
Do wymiany pierścienie,zdjęcia tłoków umieść tutaj,to się zobaczy jak to wygląda.
Uszczelniacze zaworowe ,uszczelka kolektora dolotowego,miski i głowicy ,do tego nowe płyny ustrojowe i jazda z koksem.
Przy okazji zdjętych sprężyn zaworowych dociera się wentyle (pasta trzy pln-y)
Oczywiście przy okazji robi się co się da,np. jak masz stary nierząd,to wymieniasz,a jak taki sobie to sam pas.Na koniec wsiadasz ,upalasz i z zadowoleniem patrzysz na brak chmury za autem (i tak przez kolejne grube tysiace kilometrów)

_________________
Samochody dzielą się na: Japońskie i wyroby samochodopodobne.
SMS-sy kasuję bez czytania-wszystkie razem

Teraz wiem jak mniej wiecej wyglada temat jakbym chcial sie zabrac za remont.. P.S Mirek jakbym wymienil wszystko co napisales pierścienie, uszczelniacze, uszczelki itp i nie koniecznie te panewki o ile bylyby dobre to wystarczy na to, aby zakwalifikować to do tego remontu po kosztach i koncem picia oleju? Czy mogę po drodze naciąć sie na dodatkowe koszta na ktore nie będę przygotowany?

_________________
kto ma japońca jeździ do końca..

Raczej watpliwe,ale zawsze cos sie znaleźć moze.Dobrze by bylo zmierzyć owalizacje tulei,ale takie cos to juz mają najgorsze trupy,przewaznie jak nie ma progu w miejscu gdzie sięgaja pierścienie,to nawet nie ma co mierzyc,bo bedzie idealnie.Nie bagatelizuj tez sprawy rozrzadu,bo jest ważny,a jak kupisz nowy motor to i tak Cie nie ominie.

_________________
Samochody dzielą się na: Japońskie i wyroby samochodopodobne.
SMS-sy kasuję bez czytania-wszystkie razem

A moze ktoś robil podobny remont i wie mniej wiecej jakie koszta nie licząc robocizny.. moze innym uzytkownikom w razie "w" na przyszłość przydałaby sie taka informacja.. jak nie to i tak dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam

_________________
kto ma japońca jeździ do końca..

Tu każdy zna koszta na wylot.
uszczelka głowicy -koniecznie metalowa 80 -90 na all
usczelniacze - ok. 60
pierścienie- najlepiej z żeliwnym zgarniającym np. teikoku,riken ok. 200
olej 5w40 - cena idzie w parze z jakością
rozrząd- conajmniej pas o ile w miarę świeża reszta 50-70
płyn chłodn- jeśli trzeba
jakiś uszczelniacz -byle nie silikon śmierdzący octem 30-200
uszczelka kolektora sącego- 18
pasta zaworowa ok. 3zł
uszczelka miski-?

pomoce naukowe viewtopic.php?f=8&t=3089

_________________
Samochody dzielą się na: Japońskie i wyroby samochodopodobne.
SMS-sy kasuję bez czytania-wszystkie razem