Honda Club Wałbrzych
http://honda-walbrzych.pl/

Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(
http://honda-walbrzych.pl/viewtopic.php?f=15&t=3206
Strona 1 z 1

Autor:  Bacha78 [ Pn, 25 sty 2016; 05:39:51 ]
Tytuł:  Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

Witam, mam Hondę Civic, rocznik 98, kupiłam ją kilka miesięcy temu, chodziła bez zarzutu, odpalała od kopa. Dziś rano ni stąd ni zowąd zapaliła się czerwona kontrolka akumulatora. Stwierdziłam, że wracając z pracy zajadę do elektryka. Po pracy samochód odpalił, jednak już dalej, po przejechaniu kilku kilometrów wycieraczki zaczęły wolniej chodzić, radio zgasło, ale biedna niunia jeszcze ciągnęła resztami sił, myślę sobie, byleby dociągnęła do elektryka, bo to raptem 2 km.. Kontrolka akumulatora robiła się coraz ciemniejsza, zapaliła się z kolei kontrolka SAS(?). 200 m przed elektrykiem padła. Nic, echo. Zaholowałam ją do tego nieszczęsnego elektryka i czeka. Bardzo mnie interesuje, co się mogło stać i ile to może kosztować. Proszę o wyrozumiałość, jestem babą. ;)

Autor:  m26 [ Pn, 25 sty 2016; 05:54:43 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

Jakieś grosze za pasek alternatora,ew. 40 do 100 zł za używany alternator + wymiana.
Kwota za robociznę zależna jest niestety od uczciwości elektryka.
W razie potrzeby zamieść ogłoszenie w dziale "kupię" ,zawsze to taniej .

Autor:  Bacha78 [ Pn, 25 sty 2016; 06:00:28 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

czyli to alternator, nie akumulator?

Autor:  m26 [ Pn, 25 sty 2016; 06:22:25 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

Kiedy zaala się ta kontrolka,to oznacza to brak ładowania.Jechałaś z zapalonymi światłami,radiem,nawiewami itd. korzystając z tego co miał zgromadzone w sobie akumulator,więc jest sprawny,jedynie rozładowany.
Akumulator w aucie jest do rozruchu,potem korzysta ono z tego co wytworzy alternator napędzany pasem.
Nie ma ładowania-nie ma jazdy,a im więcej rzeczy w aucie wyłączysz,tym dalej zajedziesz.

EDIT głowa do góry,może rozleciał się tylko pasek ze starości.
https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q= ... 9519121620
Zanim elektryk zacznie wymianę czegokolwiek,każ mu się skonsultować-najlepiej z mężczyzną.
Naprawa alternatora jest nieopłacalna .

Kontrolka to nie SAS tylko SRS,sygnalizuje awarię poduszek,w tym konkretnym przypadku brak prądu do odpalenia w razie dzwona.Zgaśnie po naprawieniu ładowania.

Autor:  Bacha78 [ Wt, 26 sty 2016; 12:52:58 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

bardzo dziękuje za tak szczegółowe wyjaśnienia. Okazało się, że szczotki do wymiany i coś z pierścieniem (czy się obluzował, czy coś). Koszt naprawy 160 zł. (Trójmiasto-chyba normalna cena). Mam nadzieję, że jeszcze pojeździ :)

Autor:  m26 [ Wt, 26 sty 2016; 01:55:15 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

Żadne szczotki.Alternator wzbudza się poprzez lampkę ładowania,obwód tej lampki zamykany jest przez szczotki a dalej pierścienie na wirniku.Jśli szczotki wirnik lub jakikolwiek jego elektr. element jest niesprawny,to lampka ładowania nie świeci wcale bo nie ma prawa.Stawiam że masz nowy pasek ;)
Ach te kobiety.... :P

Autor:  Bacha78 [ Śr, 17 lut 2016; 02:04:50 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

No to żeby nie zakładać nowego tematu, zapytam jeszcze o jedną rzecz. Mam do wymiany oba progi, pół podłogi do naprawy, bo poprzedni właściciel dziurę zalepił watą szklaną.. Koszt 1100 zł. mam nadzieję, że blacharz nie naciąga :). Czy to duży koszt, mały, czy normalny?

Autor:  m26 [ Śr, 17 lut 2016; 04:15:34 ]
Tytuł:  Re: Baba za kierownicą- honda zdechła na środku ulicy...:(

Wszystko zależy od rozległości zgnilizny.Jeśli progi będzie wymieniał razem z częścią błotników to normalny,choć nie najniższy.Jśli wymieni tylko to pod plastikiem to dużo.
Przejedź się do kilku warsztatów.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/