Dzisiaj wymieniłem z kumplem gumę osłaniającą przegub, ponieważ ost. po zlocie w Legnicy zauważyłem na kole zacieki smaru. Zdjąłem koło i okazało się że guma od przegubu jest pęknięta i wydobywa się z niej smar który leci na tarcze ,klocki i koło.
Sama wymiana jeśli sie wie co robi nie jest trudna, mi zajeła jakieś 1,5godz. bo musiałem nad niektórymi rzeczami sie zastanowić ;p
Na początek było trzeba odkręcić nakrętkę 32mm która zabezpiecza przed wypadnięciem ośki z wieloklinu w zwrotnicy.
Następnie okazało się że to nie wystarczy żeby wymienić gumę, tak więc musiałem odkręcić wahacz oraz częściowo amortyzator i końcówkę drążka.
Następnie należało wybić łożysko i nałożyć nową gumę wraz z zaciskami oraz smarem który był w zestawie (27zł.)
Po tym zabiegu wystarczyło wszystko złożyć tak jak było pamiętając o wyczyszczeniu tarczy ze smaru i klocków no i autko było gotowe , a to pęknięta guma......
_________________
życie jest za krótkie żeby przejmować się punktami karnymi ;p
