Honda Club Wałbrzych

dawać dawać sam nie będę pił

Oni nie piją -.- Ostatnio za Makro mielismy pić to sam browary waliłem -.-

Kurde, sory ze tak mieszam ale jednak nie uda mi sie wpasc. Wyszedl spontan i jedziemy pod namioty na weekend. Takze prosze o wybaczenie i pokute.

Kurde ludzie weźcie się w garść i zróbmy tego grila

Nie bedzie nikogo z walbezycha. Wiec nie ma sensu koledzy.

Czyli jak zawsze najpierw są chętni a później chyba wszyscy o tym zapominają...

_________________

co to za problem władować się w auta i się spotkać?przecież to nie wypad na majorkę

Np: takie ze moze niektorzy maja juz plany albo robia cos i sa zajeci

Dołączyłem niedawno ale nie miałem problemu dostarczyć się na ślub Artura i Natalii teraz
też by nie było problemu nawet jeśli miło to by być we wrocku. wiec nie pitolcie glodnych kawalków, temat założono 20 dni temu Jawor napisał bez takich spotkań klub zdechnie.amen


p.s może się ktoś na te słowa zbulwersuje ale taka jest prawda

No i takie sa fakty niestety. Ja bylam chetna od poczatku, tematem zainteresowaly sie 4,5 osob. Ale jesli taka jest polityka klubu,zeby organizowac "grille" za makro w gronie starych znajomych, nie otwierajac sie na nowych to ok. Tylko zadajmy sobie moze takie pytanie, po co to forum, wlepy na szybach naszych aut jak nie mamy ze soba kontaktu i brak jest jakiejkolwiek integracji. Najbardziej boli mnie to,ze nie otwieramy sie na nowych uzytkownikow forum i nie organizujemy jakis spotkan. Ok, nie kazdy moze czasem podjechac, wiadomo sprawy osobiste, rodzinne, cos zaplanowanego wczesniej. Ale nie wierze,zeby wszyscy nagle hurtem byli zajeci! Przeciez to nie byl wypad nad morze,albo nie wiem co. Nie trzeba bylo wydawac nie wiadomo jakich pieniedzy zeby pojechac na taki wypad, a nawet jesli ktos mialby taki problem, zawsze mozna by bylo sie dogadac. Jak przyszlam do tego klubu to jeszcze to jakos funkcjonowalo a teraz? Wszystko idzie na dno wlacznie ze sprawami stowarzyszenia, a mialo byc tak pieknie. I wiecie co? Wydaje mi sie,ze wystarczy odrobine checi i zaangazowania zeby to wszystko podtrzymac i odrodzic na nowo. No wlasnie....ale trzeba CHCIEC.... Kazdy ma wyjebane i tyle. Tylko pomyslcie o tym, jak nas postrzegaja. Honda Club.... Chyba tylko na "papierze". Tyle ode mnie. Prosze adminow na zmienienie mi kolorkow na zwyklego usera. Dobranoc....

_________________
In Trance We Trust